„A rower jest wielce ok (…)” cz. 1, czyli rzecz o tym, kiedy jednoślad ma pierwszeństwo przed samochodem

MECENAS MONIKA OKIEM PRAWNIKA

Sezon rowerowy trwa w najlepsze, a wraz z nim odwieczna walka rowerzystów z kierowcami samochodów. Co ciekawe, to, w której z grup się znajduję zależy od tego, czy akurat prowadzę rower, czy może auto – w myśl zasady „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia” (lub może raczej jeżdżenia). W związku z moją aktywnością, zarówno rowerową, jak i samochodową nie opowiem się w ww. konflikcie za żadną z grup, ale być może dziś rozpoczęty cykl artykułów pomoże rzucić nieco światła na sprawę. Postaram się też, żeby nie było nudno.

Kiedy rowerzysta ma pierwszeństwo przed samochodem?

Nikogo pewnie nie zdziwi jak wskażę, iż kwestię tę reguluje art. 27 Ustawy prawo o ruchu drogowym2 (potocznie nazywanej „kodeksem drogowym”- dalej „Ustawa”). Oczywiście zajrzeć w przepisy może każdy, ale specjalnie dla Was przełożę je na język nieco bardziej przystępny.

  • ROWER MA PIERWSZEŃSTWO NA PRZEJEŹDZIE DLA ROWERÓW, JEŻELI JUŻ SIĘ NA NIM ZNAJDUJE – można by zatem rzec, nieco sarkastycznie „kto pierwszy ten lepszy”. Zasada ta wynika z art. 27 ust. 1 Ustawy, który mówi, iż : „Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe.” W tym przepisie niewątpliwie kluczowe są jego ostatnie słowa. Wskazują one bowiem na to, iż kierowca musi ustąpić rowerzyście pierwszeństwa wtedy, gdy znajduje się on już na przejeździe. Nie ma zatem takiego obowiązku, gdy rowerzysta dopiero się do niego zbliża. Wtedy pierwszeństwo ustala sygnalizacja lub oznakowanie, a gdy tak nie jest – wtedy żaden z uczestników ruchu nie ma pierwszeństwa i należy stosować ogólną zasadę mówiącą o zachowaniu szczególnej ostrożności. Myślicie, że to skomplikowane? A to dopiero początek…

    Ważne! Rowerzysta może przejechać przez przejście dla rowerów.
  • ROWER MA ZAWSZE PIERWSZEŃSTWO, KIEDY JEDZIE NA WPROST, A KIEROWCA SKRĘCAJĄCY W PRAWO LUB W LEWO PRZECINA MU DROGĘ
    Zgodnie z Ustawą „Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.”

    Uwaga! Ww. zasada obowiązuje również podczas poruszania się rowerem na jezdni obok samochodu skręcającego w drogę poprzeczną.
  • ROWER MA ZAWSZE PIERWSZEŃSTWO NA DRODZE DLA ROWERÓW
    Droga dla rowerów to droga lub jej część, niebędąca jezdnią, przeznaczona dla ruchu rowerów. Na niej rowerzysta ma zawsze pierwszeństwo.
    Zgodnie z art. 27 ust. 3 Ustawy „Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez drogę dla pieszych i rowerów lub drogę dla rowerów, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch.”
    Nie należy jednak mylić drogi dla rowerów z przejazdem dla rowerów, o którym pisałam na początku niniejszego artykuły, w pierwszym przypadku. Na przejeździe dla rowerów bowiem rowerzysta nie zawsze ma pierwszeństwo.

Na dziś to tyle – zostawiam Was z tą ogromną dawką wiedzy i mam nadzieję, że zdążycie ją przyswoić, zanim wrócę z kolejną częścią. A tymczasem życzę udanych i bezpiecznych wycieczek, wszak pogoda w tym roku wyjątkowo nas rozpieszcza.

1 Lech Janerka, fragment piosenki „Rower”
2 Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 roku

Niniejszy artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny, służy jedynie jako punkt wyjścia i nie stanowi porady prawnej, ani też nie może zostać uznany za świadczenie pomocy prawnej, w tym poradę, opinię prawną, wykładnię prawa lub konsultację prawną w jakiejkolwiek sprawie czy też chęci ich wyrażenia. Zawarte w niniejszej publikacji informacje nie odnoszą się do konkretnego stanu faktycznego.
Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji lub działania należy skonsultować się z radcą prawnym, adwokatem lub specjalistą w danej dziedzinie
.

Autor artykułu: Mecenas Monika Sobczyńska